Sanatorium „Patria” w Krynicy-Zdroju, zaprojektowane przez Bohdana Pniewskiego i zbudowane z inicjatywy Jana Kiepury, to wyjątkowy symbol polskiego modernizmu. Od czasów przedwojennych pełniło rolę luksusowego kurortu, goszcząc elity i artystów. Ile dziś zostało z przedwojennego luksusu?

Krynica-Zdrój: Perła Uzdrowisk

Krynica-Zdrój, słusznie czy nie, bywa nazywana perłą polskich uzdrowisk. Od końca XIX wieku przyciągała kuracjuszy z całej Europy. Początkowo była niewielką miejscowością, jednak jej rozwój gwałtownie przyspieszył na początku XX wieku. Wówczas odkryto lecznicze właściwości miejscowych wód mineralnych. W okresie międzywojennym, małopolska Krynica stała się jednym z najmodniejszych uzdrowisk w Polsce, goszczącym zarówno zamożnych mieszczan, jak i artystów oraz polityków. To właśnie wtedy, w latach 30. XX wieku, Krynica przeżywała swój złoty okres, a jej ulice wypełniały się eleganckimi willami, pensjonatami oraz luksusowymi hotelami, wśród których znalazło się jedno szczególnie bliskie fanom architektury modernistycznej.

Sanatorium „Patria” – budowa

Sanatorium „Patria” to jeden z najbardziej ikonicznych budynków w Krynicy-Zdroju, a jego historia sięga 1932 roku. Budynek powstał z inicjatywy Jana Kiepury, słynnego polskiego tenora, który w tamtym czasie zdobył międzynarodową sławę. Kiepura, zakochany w Krynicy, postanowił zbudować luksusowy pensjonat. Budowa „Patrii” była wyzwaniem, które podjęto z pełnym rozmachem. Projekt powierzono znakomitemu architektowi Bohdanowi Pniewskiemu, który zaprojektował obiekt zgodnie z najnowszymi trendami architektonicznymi, łącząc funkcjonalność z elegancją. Prace budowlane trwały zaledwie dwa lata, co w tamtym czasie było imponującym osiągnięciem. Oficjalne otwarcie nastąpiło w 1935 roku.

Sanatorium „Patria” – architektura

Sanatorium „Patria” to przykład przedwojennego modernizmu, który Bohdan Pniewski w charakterystyczny dla siebie sposób zmiksował z klasycznymi wzorcami architektonicznymi. Budynek mimo całkiem sporych rozmiarów wydaje się bardzo lekki i jednocześnie elegancki. Charakterystyczne dla „Patrii” są jej zaokrąglone narożniki, płaskie dachy pełniące jednocześnie funkcję tarasów oraz duże okna, które miały na celu maksymalne wykorzystanie naturalnego światła.

Wnętrza sanatorium były równie imponujące – przestronne, luksusowe apartamenty, elegancka sala restauracyjna czy bar z dancingiem w podziemiach. Sanatorium zostało wyposażone w windę, co było rzadkością w tamtych czasach, oraz w system centralnego ogrzewania. Wszystko wykończono na bardzo wysokim poziomie, przy użyciu kilku rodzajów naturalnego kamienia. „Patria” była więc budynkiem na miarę swoich czasów, wyprzedzającym inne tego typu obiekty w Polsce.

Patria przed wojną – kultura i rozrywka

Sanatorium „Patria” szybko stało się miejscem spotkań elit artystycznych i politycznych. Jan Kiepura, który często gościł w Krynicy, organizował w „Patrii” liczne koncerty. Wieczory w „Patrii” wypełniały się muzyką, a w luksusowych wnętrzach rozbrzmiewały arie operowe w wykonaniu samego Kiepury oraz innych znakomitych artystów. Kiepura, dbając o reputację swojego sanatorium, zapraszał do „Patrii” znakomitości ze świata sztuki i polityki, co przyczyniało się do wzrostu prestiżu nie tylko samego obiektu, ale i całej Krynicy-Zdroju. Dzięki temu „Patria” zyskała miano jednego z najważniejszych miejsc na mapie kulturalnej przedwojennej Polski.

Mimo tego Jan Kiepura nie chciał, żeby Patria stała się obiektem tylko dla elit. W budynku były dostępne także tańsze i mniejsze pokoje bez łazienek. Dzięki temu nie tylko najbogatsi mogli sobie pozwolić na wypoczynek w tym miejscu. Trzeba przy tym pamiętać, że lata 30. to wciąż jest okres, w którym mało kto w ogóle mógł sobie pozwolić na jakiekolwiek wyjazdy, a co dopiero prywatne turnusy lecznicze.

Patria w czasach PRL

Po zakończeniu II wojny światowej, Krynica-Zdrój, podobnie jak reszta Polski, znalazła się pod kontrolą władz komunistycznych. Sanatorium „Patria”, choć przetrwało wojnę, straciło na znaczeniu jako miejsce luksusu. Władze PRL-u w 1949 roku przekształciły „Patrię” w sanatorium dla mas, zmieniając jego charakter z luksusowego kurortu na dostępny dla szerszych warstw społeczeństwa ośrodek zdrowia.

Jan Kiepura za wywłaszczony majątek otrzymał odszkodowanie dopiero w latach 60. W tym okresie zniknęło część wyposażenia wnętrz, a ich miejsce zajęły proste, funkcjonalne rozwiązania, zgodne z ówczesnym duchem czasów. Niemniej jednak „Patria” nadal przyciągała kuracjuszy, choć już nie w takim stopniu jak przed wojną. Budynek pełnił swoje funkcje jako sanatorium, oferując leczenie głównie chorób układu oddechowego, korzystając z bogactw naturalnych Krynicy.

Sanatorium „Patria” obecnie

Po transformacji ustrojowej w Polsce w 1989 roku, budynek przeszedł w ręce prywatne i jest częścią Uzdrowiska Krynica-Żegiestów S.A. Pomimo konserwacji i stosunkowo dobrego wyglądu wymaga gruntownego remontu. Ten z racji wpisania obiektu w 2013 do rejestru zabytków, musi odbyć się pod nadzorem konserwatora. Od niedawna ze względu na stan techniczny zamknięte są tarasy na dachu. Ponadto od miesięcy w obiekcie zakwaterowani są uchodźcy z Ukrainy, co uniemożliwia wykupienie tutaj noclegu na zasadach komercyjnych. Można jednak wejść do obiektu i podziwiać ogólnodostępne przestrzenie, takie jak hol, jadalnia czy antresola.