24 maja Departament Ochrony Dziedzictwa i gazeta Tagesspiegel ogłosiły, że berliński brutalistyczny Mäusebunker został wpisany na listę zabytków. To wydarzenie stanowi powiew świeżego powietrza dla kontrowersyjnego budynku, który przez wiele lat był zagrożony wyburzeniem. Decyzja ta podkreśla jego znaczenie jako wyjątkowego elementu dziedzictwa architektonicznego, oraz daje nadzieję, że także inne dzieła brutalizmu zostaną powszechnie docenione.

Od planów wyburzenia do ochrony

Mäusebunker powstał w latach 1971-81 w Berlinie Zachodnim. Projekt stworzyła jeszcze w latach 60. para architektów Gerd i Magdalena Hänska. Przez lata służył jako centrum laboratoriów zwierzęcych Freie Universität Berlin w Steglitz-Zehlendorf oraz jako instytucja badawcza medycyny eksperymentalnej (FEM) należąca do Charité Universitätsmedizin Berlin. Kiedy w 2020 roku zamknięto ostatnie laboratorium właściciel budynku wystąpił o pozwolenie na rozbiórkę. Wówczas w świecie architektów i entuzjastów brutalizmu rozpoczęła się batalia o zachowanie ikonicznego budynku, która ze względu na uprawomocnienie pozwolenia na wyburzenie trwała aż do połowy 2023 roku. Na szczęście sprawy przybrały najlepszy możliwy obrót i urząd konserwatorski objął obiekt ochroną.

Mäusebunker w Berlinie
Brutalistyczne detale na bocznej fasadzie

Mäusebunker i jego przeznaczenie

Od samego początku ten brutalistyczny budynek przyciągał uwagę swoją surowością i niekonwencjonalnym designem. Nazwa Mäusebunker nawiązywała jednocześnie do jego bunkrowatej architektury oraz eksperymentów na myszach. Co ciekawe, jednocześnie wskazuje się na podobieństwo do niemieckiego czołgu Panzerkampfwagen VIII Maus, co też jest zbieżne z potoczną nazwą. Wiele postronnych osób wspomina również o skojarzeniach z okrętem podwodnym.

Jego początkowe przeznaczenie jako laboratorium badań nad zwierzętami wynikało z potrzeby stworzenia odpowiedniego miejsca do przeprowadzania eksperymentów naukowych. Z tego powodu architekci musieli zaprojektować budynek z dbałością o funkcjonalność i ergonomiczność. Wnętrza budynku projektanci przystosowali do specyficznych wymagań badawczych. Między innymi solidna konstrukcja z betonowych bloków musiała zapewniać odpowiednie warunki izolacji akustycznej i termicznej, niezbędne do prowadzenia precyzyjnych eksperymentów. Dzięki temu udało się zapewnić odpowiednie pomieszczenia laboratoryjne, przestrzenie do hodowli zwierząt oraz miejsca pracy dla naukowców. Choć Mäusebunker był zamknięty dla postronnych osób, zawsze wzbudzał ciekawość i kontrowersje swoją niezwykłą formą.

Strefa wejściowa do Mäusebunkra
Budynek od frontu

Mäusebunker – cechy stylowe

Mäusebunker jest wybitnym przykładem architektury brutalistycznej. Ten monumentalny budynek wyróżnia się surowością i niezwykłą powagą formy. Na to wrażenie składają się przede wszystkim masywne betonowe bloki, z których został zbudowany. Wydają się one harmonijnie łączyć ze sobą, tworząc wrażenie trwałości i siły. Ponadto charakterystyczne dla brutalizmu, duże nieregularne okna zapewniają naturalne oświetlenie wnętrz, przynosząc kontrast między surowością betonu a delikatnością światła.

Instytut Higieny i Mikrobiologii w Berlinie – kolejny przykład zagrożonego brutalizmu

Brutalizm i jego przyszłość

Wieloletnia krytyka i niezrozumienie, które dotykały architekturę brutalistyczną zaczynają ustępować miejsca rosnącej aprecjacji tego niekonwencjonalnego stylu. Obecne objęcie Mysiego Bunkra ochroną konserwatorską jest oznaką zmieniającego się podejścia do brutalizmu. Jako społeczeństwo powoli odkrywamy, że brutalistyczne budynki mają unikalne miejsce w historii i kulturowej tożsamości Europy. Mäusebunker stał się symbolem tego ruchu i inspiruje architektów oraz miłośników sztuki do odkrywania i doceniania niezwykłych dzieł brutalistycznej architektury. Na przeciwko znajduje się także inne dzieło brutalizmu, którego przyszłość jest niepewna – Instytut Higieny i Mikrobiologii. Oby sprawa Mäusebunkra przetarła szlaki do ochrony konserwatorskiej także jego sąsiadowi. Więcej informacji na temat zagrożonych przykładów brutalizmu można znaleźć na stronie #SOSBrutalism.