Kompleks AWF w Warszawie stanowi unikalną mieszankę styli architektonicznych. Parametryczny modernizm powojennych hal sportowych sąsiaduje tutaj z przedwojennym modernizmem, który to nosi w tym przypadku wyraźne cechy stylowe konstruktywizmu. Skąd wzięła się zatem w tym miejscu architektura radziecka i jak zaczynał wybitny specjalista od architektury sportowej?

Centralny Instytut Wychowania Fizycznego

Rozwijająca się po odzyskaniu niepodległości II RP zaczęła w drugiej połowie lat 20. kłaść większy nacisk na wychowanie w duchu sportu i aktywności fizycznej. W stolicy brakowało nowoczesnego kompleksu sportowo-dydaktycznego, który miałby kształcić przyszłych sportowców, instruktorów i nauczycieli, także dla wojska. Decyzją samego marszałka Józefa Piłsudskiego powołano więc Centralny Instytut Wychowania Fizycznego. Za organizację szkoły i opracowanie planu nauczania odpowiadać miał Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, podległy Ministerstwu Spraw Wojskowych. Samą budowę przejął Departamentowi Budownictwa MSW.

AWF w Warszawie
Gmach główny AWF

Konstruktywizm w architekturze AWF

1 lutego 1928 roku Departament Budownictwa powołał na stanowisko głównego architekta Edgara Aleksandra Norwertha. I to właśnie jemu zawdzięczamy konstruktywistyczne naleciałości w architekturze instytutu. Norwerth był bowiem nie tylko profesorem Politechniki Warszawskiej, ale wykładał także na uczelniach w Moskwie. Stolica Związku Radzieckiego była wówczas kolebką konstruktywizmu, a sam styl odegrał swoją rolę w rewolucji komunistycznej. Architekci i artyści konstruktywistyczni nie kryli sympatii do czerwonych sztandarów. Zmieniło się to dopiero po dojściu do władzy Józefa Stalina. Ten uznał konstruktywizm za zachodni i zepsuty, powołując do życia styl narodowy znany jako socrealizm. Rewolucja pożarła swe dzieci, bowiem rozpoczęły się masowe represje, które dotknęły konstruktywistów.

Konstruktywizm i funkcjonalizm

Konstruktywiści podobnie jak moderniści odrzucili ornament i przejęli prospołeczną, egalitarną retorykę. Różnice były głównie wizualne. Zachodni architekci stawiali na minimalizm i proste kształty wzbogacone ewentualnie o obłości stylu okrętowego. Konstruktywiści nie bali się stosowania całego przekroju figur geometrycznych – walców, stożków, ostrosłupów czy kul. Z chęcią odkrywali elementy konstrukcyjne nadając im jednocześnie estetyczną formę. Norwerth wykładając w Moskwie siłą rzeczy musiał znajdować się pod silnym wpływem takich inspiracji.

Przedwojenny modernizm w Warszawie – Akademia Wychowania Fizycznego

Projekt Norwertha był eksperymentalny i został przyjęty poza konkursem. Żadna z wcześniej nadesłanych prac konkursowych nie nadawała się do realizacji, ponieważ w międzyczasie ograniczono planowany rozmach kompleksu niemal o połowę. W Polsce brakowało również odpowiednich wzorców dotyczących projektowania obiektów sportowych. Z tego powodu zespół pod kierownictwem Norwertha wybrał się na wycieczkę krajoznawczą do Rzymu, Berlina i Sztokholmu, analizując zastosowane tam rozwiązania. Mimo wszystko nie zdecydowano się na adaptację żadnego z nich, ponieważ nie odpowiadały dokładnie potrzebom. Nowy projekt miał być nie tylko nowoczesny funkcjonalnie i technologicznie, ale jednocześnie monumentalny i reprezentacyjny, w dodatku przy zachowaniu współczesnych trendów stylistycznych.

Architektura AWF w Warszawie

Zespół projektowy wykonał to karkołomne zadanie na ocenę celującą. Brak ornamentów, płaskie dachy i minimalistyczne elewacje wyraźnie wskazują na programowe cechy modernizmu, podobnie jak asymetria całego założenia. Skąpany w zieleni obiekt posiadał jasną elewację i wzbogacono go o dość nieoczywiste funkcje, jak np. tarasy widokowe. Konstrukcyjnie budynku wzniesiono w technologii żelbetowej, wykorzystując także duże tafle szkła. Norwerth podzielił układ przestrzenny o wielkości 1000×700 metrów na trzy strefy kompozycyjne i funkcjonalne.

Skąpany w zieleni kompleks AWF
Rzeźba przy boiskach sportowych

Układ urbanistyczny kompleksu

Szeroki pas zieleni oddziela od głównej ulicy budynki mieszkalne dla kadry nauczycielskiej. W drugiej linii mieści się właściwa uczelnia. Gmach główny z dominantą w postaci wieży, w którym znajdują się sale wykładowe, sale gimnastyczne i hale sportowe, laboratoria, aula, internat czy pływalnia. Na końcu znalazła się duża przestrzeń do uprawiania sportu na powietrzu – boiska, korty, place do ćwiczeń. Oprócz tego strefa sąsiaduje z lasem dębowo-sosnowym, który stanowi nie tylko miejsce relaksu, ale także treningu narciarskiego i lekkoatletycznego. Oprócz tego na terenie kompleksu znalazło się miejsce dla wydzielonych budynków internatu żeńskiego czy amfiteatru.

Wspomniana wieża to bodaj najbardziej charakterystyczny element całego kompleksu. Posiada mieszaną funkcje – znajdują się w niej mieszkania dla personelu, komin bloku pływalni i zbiornik na wodę. Tuż obok uwagę przykuwa elewacja złożona z półkolistych elementów. Jest to zabudowa filtrów pływalni, jednocześnie usztywniająca konstrukcję ściany. Właśnie te rozwiązania stawiają gmach główny gdzieś pomiędzy architekturą funkcjonalizmu i konstruktywizmu. Prace nad kompleksem trwały 2,5 roku, a inauguracja nastąpiła w 1929.

Powojenna rozbudowa AWF w Warszawie

Dalsza rozbudowa kompleksu nastąpiła już po wojnie. Po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach w 1952 roku Polski Komitet Olimpijski zlecił budowę Olimpijskiego Ośrodka Treningowego przy Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Zlecenie trafiło do młodego architekta Wojciecha Zabłockiego, jednocześnie reprezentanta Polski w szermierce. Zabłocki tuż po otrzymaniu tytułu architekta rozpoczął pracę w Biurze Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego Bistyp w Warszawie. Biuro zajmowało się dość nietypowymi konstrukcjami, głównie na potrzeby hal fabrycznych. Architekt otrzymał do pomocy utalentowanego konstruktora Stanisława Kusia.

Powojenny modernizm w Warszawie
AWF w Warszawie

Projekt ośrodka powstał w 1963 roku. Zespół zdecydował się na wzniesienie czterech hal, zgrupowanych w dwóch zespołach. Konstrukcja podtrzymująca wklęsłe dachy wykonana z trójkątnych prefabrykatów stanowi ozdobę sklepienia sama w sobie, będąc jednocześnie kontynuacją tradycji konstruktywistycznych. Architekt chciał osiągnąć efekt lekkich dachów zawieszonych pomiędzy drzewami, dlatego w górnej części ścian zastosował pasy przeszkleń. Przy gruncie zdecydował się na pełną zabudowę, aby żaden z zawodników nie musiał rywalizować „pod światło”. Pawilony wzniesiono na planie 30×15 metrów i każdy posiadał wyposażenie dedykowane konkretnej grupie sportów. Sale podzielono na salę szermierki, zapasów, boksu i podnoszenia ciężarów. Sprzężone były łącznikami, w których zaprojektowano pomieszczenia pomocnicze i techniczne. Dodatkowo powstała także jedna duża hala przyłączona do przedwojennej części założenia, z efektownymi filarami w kształcie „V”.

Architekt Wojciech Zabłocki

Wojciech Zabłocki oprócz bogatej kariery sportowej spełniał się także zawodowo jako architekt. W późniejszych latach wyspecjalizował się w budownictwie hal sportowych. Jego dzieła do dziś stoją m.in. w Zgorzelcu, Lesznie, Koninie, Puławach, a nawet w Syrii – w Aleppo i Latalii. Interesował się również rzeźbą. Jest on współautorem Pomnika Powstańców Śląskich w Katowicach. Jako sportowiec trzykrotnie zdobywał medale na Igrzyskach Olimpijskich. Jest również autorem wielu publikacji z pogranicza sportu i architektury.

Hala Sportowa Trapez w Lesznie – arch. Wojciech Zabłocki

AWF w Warszawie – podsumowanie

AWF w Warszawie to wspaniały przykład syntezy modernizmu przedwojennego i powojennego. Do dziś imponuje rozmachem i reprezentuje rozmaite nurty architektury modernistycznej – funkcjonalizm, konstruktywizm czy też architekturę parametryczną. Co najważniejsze, do dziś z powodzeniem pełni funkcję, do której został powołany, kształcąc kolejne pokolenia sportowców, trenerów i pedagogów. Także pod względem technicznym jest w bardzo dobrym stanie, dzięki czemu w pełni można cieszyć się podziwianiem oryginalnych założeń czołowych polskich architektów.